czwartek, 26 września 2013

Półprodukt gliceryna/ oraz mgiełka do włosów własnej roboty.

Witajcie! :)

Gliceryna
Ostatnio często eksperymentuje z półproduktami :) A mianowicie z jednym, GLICERYNĄ, poniewaz dopiero moja przygoda się zaczyna z tym, wiec nabyłam jak narazie tylko ten pólprodukt :)
Cena bardzo przystępna bo tylko nie cale 5 zł, chociaz słyszalam,ze jest tańsza ogólnie. U mnie jest roztór : Gliceryna 86% oraz substancja pomocnicza: 14 g. wody oczyszczonej.

Gliceryna jest odpowiedzialna, za nawilżanie naszych włosow. Dlatego jeśli macie przysłowiowe sianko na włosach, mozliwe ze po przeproteinowaniu, polecam gliceryne, działa cuda.Włosy są sypkie :) i mega błyszczące, dawno zaden produkt nie dał takiego efektu na moich wysokoporowatych włosach.


Ja osobiscie dodaje kilka kropel do odzywki. 

Wczorajsza pielęgnacja
Wczoraj moja pielęgnacja polegała na tym że,
- naolejowałam włosy olejkiem Alterry, do ktorego dodałam dodatkowo 5 kropel gliceryny, i kilka kropel olejku rycynowego ( z tym panem akurat trzeba uwazac, bo mega ciezko go potem zmyć,jak się przesadzi). Chodziałam w tak naolejowanych włosach, rozpuszczonych, bez turbanu czy czepka okolo 2 godzin.
-Następnie aby olej sie zemuglowal, czyli zeby po prostu lepiej go się zmyło, nałozylam na włosy odzywke Mrs Potter's aloes i jedwab, i do niego równiez dodalam kilka kropel gliceryny. Czas- około 15 minut.
- Nastepnie umylam sam skalp szamponem Nivea dla dzieci nadającym blask. Ma SLES w składzie ale dopiero na samym koncu, więc jego ilosc jest niewielka.
- Lekko podsuszyłam, poniewaz dałam im wyschnąc samym.
- Zabezpieczyłam koncówki
-Zaplotłam warkocz, i rano obudzialam się z takimi włosami :)


Wiem,wiem koncowki są już nie za ciekawe, ale myśle,że całość nie prezentuje się zle :)
Nie wiem czy juz mówilam wam o tym, ale koniec a malowaniem włosow! :) Mam dosyc tego koloru włosow, takiego dziwnego blondu wpadającego często po prostu w zółty, witaj ciemny naturalny blondzie! :) 



Mgiełka do włosów, własnej roboty
A wieczorkiem wena mnie naszla, i zrobilam sobie mgiełke do włosow :)
Składniki :
-siemie lniane ( okolo pół łyzeczki) zagotowane z wodą, następnie przecedzone.
-do tego dodałam okolo 5-7 kropel gliceryny
-do calosci dodałam okolo 2-3 łyzek wody, aby rozcienczyc.
-przelałam do butelki z atomizerem.

Powiem wam niedługo jak sprawdza sie na moich wlosach. :)

Miłego wieczorku :)


2 komentarze:

  1. Ja dodaję glicerynę do Glorii, świetny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. gliceryna daje świetne efekty jak u mnie dodana do kazdej odzywki :) szczerze :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń