A więc tak :
Umyłam włosy dla odmiany szamponem z Joanny- z apteczki babuni, z proteinami mleka i miodu, poniewaz w zwyczaju mam mycie szamponem loreal professional- absolut repair cellular, i to nie dlatego ze jest bardzo dobry tylko dostałam w prezencie całą serie, i chcę juz go wykorzystac a uwiezcie ze jest to juz ponad moje siły, poniewaz jest to seria mega-czyli szampon 1500 ml! , maske 500 ml, oraz odzywke, 750 ml. Dostałam tą serie w zeszłym roku w pazdzierniku i do dzisiaj uzywam szamponu! zostało mi jeszcze dosłownie na ok 15-20 myc. Szczerze juz mam dosyc. Ale juz skoncze.
KROK 1
A wiec umyłam włosy, oto tym szamponem
KROK 2
Nałożyłam na dosłownie 10-15 minut odzywke na włosy- loreal absolut repair cellular,nałozylam na to czepek foliowy i ręcznik w postaci turbana :)
KROK 3
Poniewaz za dosłownie 30 minut musiałam, wyjsc z domu, suszarka poszła w ruch, pierwszy chyba raz nie poczesałam włosow, tylko zaczelam suszyc takie jak rozwinęłam z turbana, duzo naczytałam się o tym, jak to czesanie mokrych włosow je niszczy.
A więc suszenie
Tuz po umyciu
KROK 4
Zabezpiecznie koncowek-uzyłam kuracji z olejkiem arganowym z mariona, pewnie z olejkiem arganowym ma mało wspolnego,ale zawsze cos na ochrone, w między czasie całą długosc popsiukałam odzywką w sprayu od gliss kura,aby lepiej mi sie rozczesały, do wlosow zniszczonych i suchych
i tak wyglądały po wysuszeniu
wcale nie sa takie piękne, tutaj troche wzięłam do przodu tył moich włosow, jak mowilam sa mega zniszczone z tylu
zblizenie na koncowki, niesmowicie sianowate :)
i włosy po 5 godzinach
Co tu duzo ględzic, są zniszczone-i nic tego nie podwazy. Suche suche suche!
Prze!! miłej niedzieli :)
Ania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz