czwartek, 22 sierpnia 2013

Good hair day

Witajcie Kochani! :)

Dzisiaj chcialbym wam pokazać jak zachowują się moje włosy po porannym umyciu :)
Kiedy nie są po serii przygniecen podczas spania.

-Umyte szamponem Babydream
-Nastepnie nałozona została maska Garnier Awokado i masło Karite na 20 minut, bez turbanu i czepka 
-Podczas zmywania odzywki, na chwile została nalozona odzywka z sylikonami i tymi róznymi 'cudami' :) Loreal professional absolut repair cellular.
- w koncowki wtarłam serum  z Mariona 'z' olejkiem arganowym

Włosy same wyschly, jedynie na sam koniec, dosłownie chwile podsuszyłam je zimnym powiewem,aby domknąc łuski wlosów :)

Tadam, wczoraj byly ładne ;)
Deszcz szalał, było wilgotno na zewnątrz, troszke puchu się zrobilo, ale juz nie takiego jak zawsze, ze włosy wyglądały jak snopek siana, teraz nabrały tylko lekko objętosci :)






Miłego dnia :)

Ania

A wy jakie macie patenty, na to aby wasze włosy ładnie wyglądaly po umyciu? :)







1 komentarz:

  1. Moje włosy najlepiej sprawują się po nocnym seansie z olejem palmowym i porannym umyciu dowolną myjącą odżywką. Potem już tylko serum z Mariona (to samo co Twoje ;)!) i gotowe.

    OdpowiedzUsuń