środa, 4 września 2013

Jak wpłynęło włosomaniactwo na moje życie

Jak wpłynęlo włosomaniactwo na moje życie

- Mogę godzinami siedzieć, kiedy mam czas przed komputerem i przeglądac blogi włosomaniaczek, w poszukiwaniu nowych produktów,ciekawostek :)

- Wole nieraz nałozyc maske na włosy wieczorem na 1-2 h, niz isc gdzies ze znajomymi :D

-Ciągle krzycze na mojego chłopaka, kiedy przyciska mi włosy, łokciem jak lezakujemy ;)

-Ciągle mi malo, odzywek, masek, itd

-Moge wydać ostatnie pieniądze na jakis produkt do włosow

- Uwielbiam rozmawiac o włosach ;)

-Moge dosłownie godzine siedziec i obcianac rozdwojone koncowki

-W samochodzie mojego chłopaka jak on kieruje jest pełno moich włosow, poniewaz gdy zasiadam jako pasażer, moge spokojnie zając się moimi końcowkami :D

-Powoli zaczynam męczyc mame, aby w koncu zaczęła bardziej dbac o swoje włosy

-Męcze mojego chłopaka Jantarem od miesiąca, ma uzywac i juz! :D Moje codzienne ranne pytanie 'Jantar był? :) '

-Kiedy susze je suszarką albo prostuje na jakąs okazje, a zdarza mi się to naprawde bardzo! sporadycznie, od razu mam wyrzuty sumienia, kiedy ktoś prostuje mi włosy, zawsze pytam w trakcie czy przypadkiem nie przestawiła mu sie temperatura na wyżej niz 180* :)



A jak włosomaniactwo wpłynęło na wasze życie? ;)


1 komentarz:

  1. Moje życie też się zmieniło :D
    Również uwielbiam rozmawiać o włosach, to świetny temat niestety inni jakoś nie podzielają mojego zdania :D Zapraszam do siebie na mini rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń